Z wielkim trudem i niemałym szczęściem udało mi się wrzucić dzisiaj posta, a kilka sekund po tym wspaniałym zdarzeniu padł mi net na godzinę czasu. Gdyby ten post zniknął razem z netem... mogłabym się wściec
Nassair w tym tygodniu nie odpisał, ponieważ jest na dłuższym wyjeździe służbowym. Powiadomił mnie o tym i taka postawa mu się chwali, więc nie będzie żadnych konsekwencji.
Junior - nie wiem czy to zrobiłeś świadomie czy nie, ale wpadnięcie w szał (co chyba właśnie zrobiłeś z tego, co czytam) pozbawia Cię kontroli nad Twoją własną postacią. Jak sama charakterystyka tego stanu wskazuje, ogarnia Cię furia, przestajesz myśleć i logicznie działać, a więc jednoznacznie nie masz już kontroli nad tym co robisz, co jest równoznaczne z przejęciem przez MG Twojej postaci. Możesz równie dobrze rzucić się na to, co wyłazi ze ścian i podłogi, ale także zaatakować Tibę albo Tomka, którzy stoją najbliżej. Albo rzucić się na kogoś, kto będzie chciał Ci pomóc. Cóż, szał to szał, masz wtedy wiele plusów jeśli chodzi o walkę, ale minusem jest to, że nigdy nie wiesz co zrobi z Tobą potwór siedzący w Tobie. Uznałam, że pierwsze co zrobisz, to wyładujesz złość na tym, co Cię najbardziej wkurzyło, czyli na ścianie. Co będzie dalej - zobaczymy, ale póki co... raczej nie będziesz mógł odpisać
I jedna prośba - jak czegoś używacie albo zmieniacie formę, to piszcie w komentarzach, wzorem Juniora
Albo na PW jeśli bardzo chcecie. Preferowana przeze mnie droga komunikacji z Wami to właśnie PW
Mój kolejny post 10 grudnia, na Was czekam do
9 grudnia