Lorn weź miej litość i zostaw biedną Owieczkę.
Pamiętaj, że to jest storytelling i tutaj nie tyle nie musi, co nawet nie powinno być wszystko dookreślone. Ja rozumiem, że Ty, aby znaleźć się w akcji, potrzebujesz mieć wszystko wyjasnione i usystematyzowane, ale uszanuj też style gry innych oraz samego MG.
Np. jak dla mnie za bardzo zwracamy uwagę na mechaniczne szczegóły. Liczy się klimat, emocje, akcja. Tak jak postąpił teraz
Junior, wyzwalając gniew swego Garou. Obojętne czy było to uzasadnione, czy nie – wprowadziło jakiś nowy, ciekawy motyw. To nie jest sesja mechaniczna, zatem pole działania jest tu raczej przeznaczone dla wyobraźni, a nie podręcznika.
I tak choćby owa magia żywiołów niech sobie będzie czym chce, byleby była "magiczna", byleby odkrycie jej stanowiło swoisty sukces watahy. Po co nam suche definicje i skille?
Jak zrobimy coś "nieklimatycznego", to
Milly nam zwróci uwagę i będzie "edit". Nie ma więc sensu uprzedzać faktów - tak przynajmniej ja to widzę.