Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2007, 08:04   #11
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Marco uśmiechnął się tylko. No cóż, chama można ubrać w strój księdza czy nawet biskupa, ale kultury takiego nie nauczysz. Trudno. Zresztą, może po prostu ma zły dzień. Dlatego zareagował bez złośliwości, raczej z lekkim rozbawieniem:
- Może nie dosłyszałeś, wielebny ojcze, ale nie poszukiwałem cię dlatego, że mam do ciebie jakąś sprawę, gdyż osobiście twoje sprawy mnie nie interesują. Możesz być więc spokojny, ze nie oderwę cię od modłów, kontemplacji i uczynków miłosierdzia. Polecenie wydała Signoria i jeżeli czujesz się w jakiś sposób obrażony, że nie podała mi twojego wizerunku, tudzież tego, gdzie przebywasz, bo znalazłem cię dopiero po dłuższym wypytywaniu w Ratuszu, to możesz złożyć swoje uwagi na jej ręce. Tymczasem co do mojej sprawy mam być twoją ochroną w drodze do miasta Santa Maddalana. Dlatego ojcze, kiedy wyruszamy? No i oczywiście, jeżeli nie życzysz sobie ochrony, to nie ma najmniejszego problemu. Prosiłbym tylko wtedy o taką deklarację na liście do Signorii. Wiem bowiem, ze niektórzy kapłani przybocznych sobie po prostu nie życzą. Jeżeli jednak decydujesz się na zachowanie ochrony, proszę, nazywaj mnie Marco.
 
Kelly jest offline