- Trzymaj się krasnoludzie. Jazda! - krzyknął Skarbimir i pogonił konie by ruszyły z miejsca. Chciał staranować będącego przed nimi stwora. Miał nadzieje, że konie nie wystraszą się truposza i pognają co sił w kopytach przed siebie. Nie chciał ścierać się z nieboszczykami, a tym bardziej z wspomnianym przez Feliksa nekromantą. Nie znał się na magii i czarach, ale słyszał o nich wystarczająco dużo opowieści, nie ważne czy przesadzonych czy nie, aby wiedzieć, że zwykły śmiertelnik powinien trzymać się od nich z daleka. Myśl o nekromancie i jego sługach napawała o obrzydzeniem oraz strachem, dlatego jeszcze bardziej pogonił konie.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |