Wątek: Oddech śmierci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2007, 00:40   #17
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Feliks wykorzystał szarże Skarbimira po to by wraz z koniem umiejscowić się tuż za powozem. Dawało mu to względne poczucie bezpieczeństwa, cieszył się też, że nie musi przebywać tuż przy krasnoludzie, ta piana która pojawiła się z jego ust, przywodziła na myśl niepokojące skojarzenia z krasnoludzkim szałem, podczas którego ponoć atakują wszystkich wokół, nawet towarzyszy.
Jedną ręką trzymał lejce, choć w zasadzie wystarczyło by kierował konia udami, w drugiej miał przyszykowany miecz, na wypadek gdyby przyszło mu się bronić. Nie zamierzał ścierać się z pełzającym ścierwem – czymkolwiek by to nie było, chyba, że już maszkara nie da mu wyjścia. Tak czy inaczej zielarz wątpił w skuteczność trucizny przeciwko tym stworom, nie mniej jednak jeśli są to mutanty to oleisty płyn, który pokrywał ostrze jego miecza może by coś pomógł…?
 
Eliasz jest offline