-Wilk ? Za co !? - mowie milym glosem.
*Zas jakies robactwo probuje przykleic sie do mnie, do diaska !*
-Rozwscieczyles gluta ! - krzycze troche obuzony
Zciagam plecak rekoma i rzucam go w strone wilka.
-Wilk ! Lap ! - krzycze przy tym. - Moze znajdziesz tam cos, co mozna latwo rozpalic - mowie - I moze zabijemy poczware !
*Musi sie udac moj plan, mam taka nadzieje ...*
__________________ :) |