Juz miala wychodzic, gdy krasnolud nagle zmienil zdanie spojrzala na niego pytajaco, po czym powiedziala:
-wiec wy sie zajmijcie ta dwojka, nie przepadam za bijatykami, wiec mi wybaczcie, ale jednak pojde sie rozejrzec.-po tych slowach odwraca sie i wychodzi z karczmy. |