Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2007, 19:11   #17
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Reyfu przez chwilę przyglądał się kobiecie mrużąc oczy. W żadnym wypadku nie wyglądała na kogoś groźnego, raczej zagrożonego. Wyszczerzył zęby w uśmiechu który na jego twarzy wyglądał dość groźnie po czym zdjął z ramienia plecak i odtroczył od niego linę. Rozejrzał się i sprawnie przywiązał jeden koniec do beki podpierającej pokład nad nimi. Po czym sprawnie zeskoczył w dół do ładowni. Rozejrzał się po wnętrzu po czym stanął pod otworem w klapie splatając dłonie by zrobić stopień.

-Stań na moich dłoniach i przytrzymaj sie liny, podniosę Cię do góry.

Przedstawił sprawę krótko i zwięźle. Nie miał czasu i ochoty na długie rozmowy. Przyszedł tu po zapasy i chciał jak najszybciej je zebrać i przetransportować na ląd. Nawet teraz koncentrował się głównie na zawartości ładowni, przebiegał wzrokiem skrzynie i paczki szukając tych względnie suchych i nie rozwalonych.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline