Edic
Wszedłeś w dżungle, która wydawał Ci się obca. Czujesz się niepewnie wśród drzew, gdzie wrogiem nie był człowiek a sama natura. Brak umiejętności tropienia nie poprawiał Twego położenia. Masa śladów zwierząt, szedłeś próbując tropić jednak jedyne co Ci się udało to spłoszyć trochę ptaków. Zastanawiasz się jeszcze z czego upolujesz zwierzynę, nożem którym rzucisz celni na jakieś pięć metrów. Najważniejszym pytaniem było jak stąd wyjść z oczu zniknęła Ci już plaża. Ale na szczęście wiesz skąd przyszedłeś, stamtąd, nie a może stąd?
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |