Po wejściu do baru rozejrzał się i jeszcze raz sprawdził swoją broń. Wizyty w takich miejscach najczęściej kończą się strzelaniną. Ruszył powoli w stronę baru wyszukując w tłumie ćpunów i dealerów. Po dojściu do baru zamówił piwo, czekając na nie rozejrzał się jeszcze raz po najbliższej okolicy. |