Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2007, 19:40   #24
Dalakar
 
Dalakar's Avatar
 
Reputacja: 1 Dalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znany
Michał szedł za zakonnikiem rozglądając się dookoła. Trwożne spojrzenia, dziwnie zaciekawionych jego osobą Dominikanów wzbudzały w nim jakiś niepokój. Patrzyli na niego jak na skazańca. Miecznik starał się tego nie zauważać, lecz to było niemożliwe. I do tego ta głucha cisza. Jakby przed burzą. Choć z drugiej strony był w klasztorze. Zapewne milczenie jest tu codziennością.
Gdy dotarł do reflektarza odczuł ulgę. Pomieszczenie wywarło na nim dobre wrażenie. Panowała tu aura spokoju i prostoty, co ukoiło młodzieńcowi nerwy. Michał usiadł przy jednym z trzech długich stołów, w miejscu które zostało mu wskazane przez jego przewodnika. Braciszek tymczasem pogrążył się w zadumie. Dało sie zauważyć iż co chwila z niepokojem zerkał przez okno w nieprzeniknioną ciemność. Mimo intensywnego myślenia Miecznik nie znalazł sensownego wytłumaczenia dla zachowania zakonnika. Talerze były jeszcze puste więc postanowił podjąć kolejna próbę dowiedzenia się czegokolwiek o tym niezwykłym i tajemniczym miejscu.
- O czym brat duma? - zapytał się obmyślając jak dalej poprowadzić rozmowę
Teraz nie może wykręcić się niedosłyszeniem pytania, czy uciec.” - pomyślał czekając na odpowiedz - „A kłamać nie powinien. W końcu jest duchownym. Chociaż nigdy nic nie wiadomo.”
W tej chwili wniesiono posiłek i rozpoczęto modły. Następnie przystąpiono do wieczerzy.
„A niech to. Czym ja zawiniłem że Opatrzność jest przeciwko mnie?” - przyszło do głowy Miecznikowi.
 
Dalakar jest offline