To teraz ja się wtrącę.
Bez używania zbędnych "standardowych tekstów", czytałem Twój post, Behemocie, nie dwa, a trzy razy. I widać coś przeszkadza mi pojąć o co Ci chodzi.
Mira zwróciła uwagę, iż niektóre postacie grają "same sobie", nie wchodząc w interakcje z innymi. Ty zacząłeś pisać coś o przepakach- jeżeli zrozumiałeś interakcję jako budowanie przepaka to... Cóż, temat na inną dyskusję. Mira napisała, że chyba nie zrozumiałeś jej posta- bo wydaje mi się, iż w rzeczywistości tak się stało.
I co? Gdzie w tym atak? Co tu jest do wyjaśniania na PW? Czy mój borsuczy umysł nie umie tego pojąć? A może powinienem czytać pierwsze litery każdej z linijki, by odnaleźć ukryty sens? Albo przyłożyć do postów Miry szablon w kształcie pentagramu, by zrozumieć sekretną, rozpoczynającą kłótnię treść, dla utrudnienia zapisaną po łacinie i to od tyłu?
Nie szukajmy problemów tam, gdzie ich nie ma.
PS, dziś wieczorem Burkhard powraca