Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2007, 20:22   #59
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Ogłoszenia pozlotowe.
1. Czyj był długopis biało-niebiesko-tęczowy firmy Pufas?
2. Czyje były czarne i czerwone kostki?
Informacje na PW.

I to na co pewnie niektórzy czekali, zlotowe teksty. Nie ma tego wiele, bo byliśmy zbyt zajęci sobą by bawić się w pisanie Ale oto one:

Grey - Ja po piwie będę rzygał.
Redone - Ej, to moje zadanie.
Grey - Zróbmy to synchronicznie.

Redone - Ej, w sexshopie pewnie mają baterie.

Ruda (o nonickname) - Słuchajcie, jest Nocnik, będzie gdzie wymiotować!

Ruda - Redka, nie wkurzaj mnie, właśnie przegrałam noc.
Nonickname - I najgorsze, że nie ze mną, tak?

homeosapiens - Możecie robić Barona bez księgi?
nonickname - To nie dedeki.

Lhian (do Rudej) - Popsułaś nocnik!

nonickname - Lhian, usiądź mi na kolanach.
Lhianann - Proszę?
nonickname - Nie, to ja proszę.

nonickname (o Redone) - Patrz jaka z niej ostra pluszowa żyleta.

Redone (do Neoworld) - Tylko mi się tam do środka nie spuszczaj.

Ruda - Grey, co to za mina?
Grey - Myślę.

nonickname (do Greya) - Twoje największe niespełnione marzenie erotyczne.
Grey - (zastanawia się)
nonickname - ...nie dotyczące broni ASG.

Neoworld - Wybaczcie damy ale mam tylko jednego członka, nie piętnaście.

Ruda (do Greya) - Gdy ty bawiłeś się w dzieciństwie z dinozaurami, to moi rodzice jeszcze nawet o seksie nie myśleli.


Mało, ale konkretne. Chociaż i tak nie oddadzą tego co tam się działo Nadal nie mogę dojść do siebie po tych dwóch dniach, usycham z tęsknoty za wami. Mam nadzieję, że zdjęcia i teksty są wystarczającą pamiątką :] A jak ktoś się za mną stęskni to niech wpadnie do Grudziądza
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline