Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2007, 15:29   #23
lopata
 
lopata's Avatar
 
Reputacja: 1 lopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumny
Balius spogląda zza ramienia na Cohena po czym odwraca się na pięcie w jego kierunku by móc mówić swobodniej. Odchrząknął tylko zanim zaczął, przykrywając przy tym usta dłonią.

-Cohenie! Pomyśl kogo byś chciał tutaj otruć, paraliżując wewnętrznie zakon? Tu nie ma mowy o pomyłce. Jęsli ta roślina jest taka jak opisał nam ją tutaj brat zakonny, to nie ma mowy by chodziło o zwykłą nienawiść pomiędzy starymi kolegami.-Spogląda na mnicha.

-Mówiłeś, że ta roślina rośnie w rzadkich miejscach. Co to za miejsce i jak się ta roślina nazywa. Może i Cohen nie ma racji co do pospolitości tego zielska, ale ma rację co do delikatnego zwiadu w mieście-Kątem oka spogląda na człowieka, który ostatnio mu groził.

"On na pewno nie nadaje się do delikatnych zadań. Zastanawia mnie na ile słowa prawdą są? W najbliższej karczmie się tego dowiem i wykorzystam swoje atuty by poznać jego umiejętności. Z czasem jak się sprawdzi może i go polubie. Będzie idealnym narzędziem w moich rękach."
 
__________________
"...a ścieżka, którą podążać będą zaścieli trawy krwią bezbronnych i niewinnych. Szczątki ludzkie wskrzeszać będą do swych armii aż do upadku wszelkiego życia. Nim słońce..."
lopata jest offline