Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2007, 02:46   #63
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Lilawander przełknął ślinę, chwilę później gardło zwilżył pokaźnym łykiem wina, rozejrzał się po towarzyszach, swoje zmieszanie próbując jako tako ukryć. Nie wiedział dokładnie, co tu się stało cieszył się jednak, z uczucia jakie w nim to pozostawiło.
Zajadał się do oporu przysłuchując muzyce i spoglądając co rusz na nowych towarzyszy, opata i mnichów. Czy któryś coś ukrywał? Garbił się bardziej od samobiczowania? Spoglądał bystrym i żwawym okiem na to co tu się dzieje?

Woda o właściwościach usypiających – jeśli to o wodę chodzi – prawdopodobnie była przygotowana przez jednego z mnichów, należało ustalić którego. Już samo sporządzenie takiej mikstury wymaga wiedzy i nie byle jakiego doświadczenia, trzeba było się liczyć z tym, że zdrajca jest wybitnie wykształcony, lub po prostu ma wspólników którzy pomagali w całej akcji. "Ciekawe, jak długo już podtruwają opata? "

Elf liczył na chwilę sam na sam z opatem, tuż po kolacji. Zamierzał też wprowadzić towarzyszy w wiedzę którą posiadał, teraz jednak wygłoszona publicznie, mogła jedynie zaszkodzić śledztwu.
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 16-12-2007 o 13:41.
Eliasz jest offline