Hm, hm, nie chce nic mówić, ale w tamtych czasach powstawał już zamek w Malborku, to też był tam całkiem spory garnizon Krzyżacki. Poza tym, jak pisałem- większość tej armii pochodzi od Cesarstwa Niemieckiego, które już w tych czasach wspomagało Krzyżaków w walkach z Prusami. A że skłócone ze sobą księstwa polskie byłyby dla Niemców smakowitym kąskiem to rzecz wiadoma.
Dalej-
wielki marszałek, Behemocie, wielokrotnie używałem tego tytułu. Coś sugeruje, prawda?
Bo marszałek to zasadniczo ten, który ma zwierzchnictwo nad armią. A przynajmniej tak mnie uczyli- jeżeli więc okaże się, iż marszałek to ten, który komponuje piękne marsze, chętnie przerobię Burkharda na muzyka.
Co do wpisania- mam jedno miejsce-niespodziankę, jeżeli nie zauważyłeś. I bynajmniej nie jest to zdolność polegająca na robieniu niespodzianek, a miejsce na pewną moc, której jeszcze nie chcę ujawniać. Armii zaś nie wpisałem z jednego powodu- to tylko i wyłącznie tło, które nie pojawi się w sesji. W takim wypadku powinienem również wpisać na kartę majątek W Acce i przyjaciela, który aktualnie znajduje się na drugim końcu Europy- co z tego, że nie wystąpi w grze, ważne że jest.
I trzy- pośmiewisko? Wybacz, mamy chyba inne sposoby postrzegania świata. Armia była omawiana z paroma osobami uczestniczącymi w rozgrywce, dla tego motywu został stworzony i
Burkhard- ma wam coś do zaoferowania, ale pomoże mu w tym argument siłowy.
I kończąc ten trochę chaotyczny post, muszę podkreślić jedno- to sesja otwarta, tutaj my tworzymy fabułę. Jeżeli dla was rozwiązaniem jest odgrywanie swoich postaci "samych dla siebie", siedząc i opisując jeno ich przemówienia- doradzam pisanie opowiadań. Ja stworzyłem postać do rzucania kłód pod nogi innym, do rozruszania rozgrywki- bo to jest dla mnie właśnie sens gry w sesjach otwartych. Tworzenie swojego świata, a nie grzeczne klepanie rólki.