Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2007, 22:11   #168
Zafrire
 
Zafrire's Avatar
 
Reputacja: 1 Zafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znany
Dziewczyna była teraz w amoku. Wściekłośc i rozpacz jakie nią targały było ogromne. Oprócz tego że teraz straciła ukochanego, poczuła się tak jakby znowu straciła całą rodzinę. Miotając strzały myślała tylko o tym żeby się zemści. Nic to nie dawało, a to straiało że była coraz bardziej wściekła. Nagle podszedł do niej Falco. W pierwszej chwili chciała na niego wrzasną. Sama nie wiedziała czemu. Poprostu miała ochotę zacząc wrzeszczec żeby się od niej odsunął, nie chciała nikogo koło siebie. Kiedy już zbeirała się w sobie ataruzsek zaczął machac nad jej strzałami, ku jej zdziwieniu zapłonęły one zielonym ogniem. Pomimo tych uczuc które nią owładnęły, była jeszcze w stanie kojarzyc fakty. Więc wydedukowała że teraz jej strzał powinny uszkodzic chociaż trochę smoka. Zebrała się w sobie. Nie uciekała, nawet nie miała takiego zamiaru. Teraz życie było jej obojętne. Teraz liczyła się tylko zemsta. Wycelowała. Szukając wzrokiem jakiejś luki w pancerzu czekała. Nagle nastąpił wybuch. Bestia stwaciła skrzydło. W tym zamieszaniu postanowiła wystrzeli. Dwa krótkie wdechy i nagle przestała oddychac. Nie chciała się dekoncentrowac. Celowała w oko, jedyne co jej utkwiło w pamięci, to to że żeby zabi smoka należy celowa w oko... Nie była nawet pewna czy to prawda, ale nie miała nic do stracenia. Kiedy wyczuła odpowiedni moment puściła strzałę. Chciała wykorzystac wszystkie umiejętności jakie posiadła. Nie wiedziała czy jej to wyjdzie, ale bardzo tego pragnęła. Po chwili kolejna strzała wyleciała z jej łuku. Po niej następna. Teraz trzeba było czekac na efekty. Każda sekunda zamieniała się w minutę. Czas wlókł się, wszystko było jakby za mgłą. Adrila mogłą tylko czekac...

-----
Zepsuło mi się "c" z kreską nie iwem czemu i dlatego to tak dziwnie wygląda :P a poza tym to czas ruszy z kopyta.
 
__________________
Irokez lub glaca to powód do dumy...
Zafrire jest offline