Wątek: Tacy jak ty 3
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-12-2007, 15:15   #112
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Tevonrel zajrzał do studni i pokręcił głową.
Do czego to już dochodzi-pomyślał, wskakując do wody.
Kuleczki, kuleczki, gdzie jesteście?-rozglądał się, aż w końcu zauważył pierwszą, więc chwycił ją szybko, po czym ułożył ją sobie na ramieniu, gdzie trzymał ją tylko jedną łapą, zaś gdy się wynurzał, chwycił kulę obiema rękoma, ponieważ na powierzchni jest cięższa, i zostawił przy studni upewniając się, że nie spadnie ponownie.
Znowu zanurkował, po czym opłynął dookoła studnię, a następnie zauważył kulę tuż przy swoich łapach.
Chwycił jedną z nich tak samo jak pierwszą i ponownie wypłynął, zostawiając bagaż. Szybko zanurzył się po jeszcze jedną, ale nie mógł jej znaleźć.
Cip, cip, cip, cip, cip, cip, cip. Chodź do mnie, pokaż się. Chodź śliczna kuleczko, a obiecuję, że nie zrobię ci krzywdy. CHODŹ TU TY MAŁA, CIĘŻKA PIŁKO!!! CHODŹ TU, BO CIĘ ZNISZCZĘ!!!-myślał, kiedy wpadł mu w oko okrągły kamień.
Mam cię!-pomyślał, chwytając ostatnią kulę jak dwie pozostałe, po czym wypłynął na powierzchnię. Zobaczył tam, że jest sześć kul razem z tą, którą wyciągnął jako ostatnią.
-Nurkowanie z pewnością nie jest tygrysią specjalnością-mruknął, a Waldorff zabrał się za toczenia kul.
Tygrys otrząsnął się z wody na nim, ochlapując wszystko dookoła, po czym zobaczył jak Anioł uderzył kulą przeciwnika, zaś Rakszasa zachichotał.
Nagle usłyszał, że ma gdzieś biegać z przywiązaną nogą do nogi drugiej osoby.
-Rozszarpię i zjem tego, kto mnie do tego wciągnął-mruczał wściekły, lecz stawił się na starcie.
Ktoś nagle przywiązał jego nogę i do nogi jego współbiegacza.
-Przywiąż mocniej, a skończysz jako karma dla rybek-mruknął.
-A ty mnie wywal to skończysz jako karma dla mnie-dodał.
 
Alaron Elessedil jest offline