Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2007, 14:19   #90
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Gilsha szybko uporała się ze swoim zadaniem. Zbliżała się już pora spotkania, a dziewczynce nie przychodził do głowy już żaden pomysł, od kogo mogłaby zebrać więcej informacji. Ale coś już miała, może niewiele, ale znacznie więcej niż wiedzieli o Stadtcie wcześniej. Szybko i zwinnie podkradła się do miejsca, w którym miała się spotkać z Rotgerem. Jej braciszek już czekał, ale Gilsha jeszcze mu się nie pokazała. Do głowy wpadł jej malutki psikus...

Rotger chodził w tą i z powrotem. Wyraźnie wypatrywał dziewczynki, była to już pora, kiedy mieli się spotkać. Gilsha jednak przekradała się między budynkami tak, żeby znaleźć się za jego plecami. Bardzo cichutko podeszła, bacząc pilnie, żeby nie zdradził ją nawet jej cień. Powstrzymywała dziecięcy chichot, gdyż pomysł przestraszenia braciszka wydawał jej się arcyśmieszny. Wreszcie wyczekała odpowiedni moment, miękko odbiła się od podłoża i skoczyła na jego plecy krzycząc:

- Niespodziankaaaaaa! Tęskniłeś za mną?

W powietrzu uniósł się szczery, dziecięcy śmiech, a Gilsha patrzyła z prawdziwą radością, choć nie bez swojego łobuzerskiego uroku, na reakcję Rotgera. Wreszcie przybrała dumną minkę, zasalutowała tak, jak to podpatrzyła u miejskich strażników i powiedziała:

- Rozkaz wykonany! - po chwili zaś dodała konspiracyjnym szeptem - Moi supertajni informatorzy donieśli mi, że Stadt jest jakimś wysokim urzędnikiem. Zajmuje się skarbcem czy czymś takim... no w każdym razie chodzi o pieniądze i o to, że jest kimś ważnym. Teraz jeszcze bardziej nie podoba mi się ten pomysł z jego zabijaniem... I właściwie dalej nie wiemy dlaczego i po co chce to zrobić. Boję się, że możemy mieć jeszcze większe kłopoty.
 
Milly jest offline