Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2007, 20:39   #69
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Szybki skok. I rzeczywisty i tak naturalny ból. W momencie gdy Chyn chciała wyskoczyć przez okno. Powietrze zaczęły rozdzierać pociski agentów. Szybkie spojrzenie. Wszystko wydawało się tak szybko, a jednak w zwolnionym tępię przypominało niezły popis wygibasów kobiety by uniknąć kul. Stało się. Oberwała w udo. Źrenice Chyn rozszerzyły się momentalnie i zacisnęła mocno zęby. Było widać kły i łzy. Kobieta wypadła z okna. Jej włosy delikatnie wiły się pod wpływem wiatru. Chyn cicho jęknęła. Chciała się rozpłakać, lecz łzy nie chciało tak łatwo popłynąć po policzkach. Leciała. Wydawało się, że wieczność, a może ułamek sekundy. Całe marnie , kocie przefrunęło przed oczyma dziewczyny. Bezwładnie wyciągnęła ręce do góry. Chyn poczuła straszny ból w barkach rozpromieniony po całym ciele. W ostatnich chwili złapała się wystającej flagi. Gdy przymglonym wzrokiem zaczęła wspinać się na gzyms, ochlapała flagę krwią. Straciłam za dużo krwi I walnęła się z pięści w twarz by trochę oprzytomnieć, gdy siedziała już na gzymsie. Zaraz mnie dopadną. Zawiadomią resztę tych osiłków i albo mnie zestrzelą stąd albo dobiją na dole. Podkuliła nogi i złapała się za podbródek. Miała ciężki, płytki oddech. Krew z ramienia i z uda kapała z gzymsu na ulicę parę pięter poniżej. Zaczęła ślepo rozglądać się za jakąś alternatywną ucieczką w bezpieczne miejsce gdzie mogła by "wylizać" rany. Plastikową torebkę schowała do stanika, przetarła oczy. Zaczęła się rozglądać.