Cóż lubię bardzo serię Disciples a i Herosy też
Co do misji w Herosach zarzucasz im brak oryginalności. Cóż mimo wszystko w Disciples prócz fabuły jest podobnie. Wszystko sprowadza się do zatłuczenia wszystkich słabych potworów na mapie i przejęciu jak największej liczby złóż. Przez to mamy awans bohatera i jednostek oraz manę na czary. Teraz zabijamy coraz silniejsze potwory i otrzymujemy jakieś artefakty itd. W końcu gdy mammy już potężnego bohatera czas załatwić komputer. A ten gra na słabym poziomie. I tak na każdej mapie...