- Wiedźmo, która tak dokładnie wylizywałaś talerze po zupie z dzieci . . . dopomóż!! - mdliła się Charlotte ku chaosowi gdy zaczynała się kolejna konkurencja.
Równoważnia? Świetnie, coś dla mnie...ma się te "akrobatyczne zdolości" ;3 - przeszło jej przez myśli, zresztą słusznie. W końcu coś zaczynało się dziać w końcu coś dla niej...a w razie gdyby spadała może trochę oszukać i dorobić sobie skrzydła nietoperka i wzlecieć.
Albo wypiąć cycki, gościu się zagapi a ona go wtedy jebut pałką! A co! Niech ma . . . cham. Szynka jedna xP
Już szykowała się do kolejnej konkurencji gdy nagle oślepił ją błysk. - O nie, światło! Tylko nie ta bie . . . - Charlotte zasłoniła rękoma głowę i poczuła jak coś kuje ją w rękę i strasznie szorstko drapie. - Ach, to światło... - otworzyła oczy z wielkim bólem i spojrzała na ręce.
Z jej ust wyszedł niesamowity, okrutny krzyk tyle że . . . MĘSKI?!
To nie był ten sam pisk, jaki ona posiadała, zdecydowanie było coś nie tak. - Ja mam . . . gatki?! W PASKI?! - uniosła się i złapała za głowę.
Niedługo po tym uśmiechnęła się do siebie jakby nigdy nic, a na jej twarzy malowała się niesamowita pewność siebie. - Ha, nawet seksownie wyglądam ;3 - rzekła i wysłała małego całuska w stronę żeńskiej publiki. Ktoś zemdlał XD
JES!! XDDDDDDDDDDDDDD
Dziewczyna szybko przyzwyczaiła się do nowo zaistniałej sytuacji, nawet jej to pasowało. Mogła zabawić się czyimś ciałem, to było świetne!
Szkoda tylko, że nawet nie pomyślała kto ma jej własne ciało . . .
Stanęła na równoważni w ciele wilczka i przygotowała się do zepchnięcia przeciwnika.
Przed jego kijem obroniła się ogniem, spalając go XD
Czuła się Bogiem, nigdy wcześniej nie miała żadnych mocy!!
Była taka bezbronna a teraz . . . Bogini ;3
__________________ Discord podany w profilu |