Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-12-2007, 16:14   #10
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Aha. Dziękuję.

W takim razie pokuszę sie o ocenę.

Styl. Nie rozumiem fragmentu o sposobie jedzenia - nijak nie widzę potrzeby umieszczania go tu - sposób spożywania nie wiążę się w żadem sposób z jakością tego co jemy.

"Wypróbujmy nadmorską smażalnię ryb, na plaży, przy morzu. Wydaje się, że ryby prosto z morza, świeże, a smażone przez wąsatego "Kurta Schellera" (jeżeli źle zapisane nazwisko to przepraszam, nie wiem jak się je pisze), to pewnie doskonale doprawione, odpowiednio długo smażone." - coś dużo tu tego smażenia jak na dwa zdania - powtórzenia, no i jak sie już pisze czyjeś nazwisko to albo się je podaje dobrze, albo wcale.

Pomysł. Hmm czytamy tu o wychowczyni , artykule w Angorze, natomiast dalej nie wiem co Cię zainspirowało do napisania tego felietonu, dlaczego teraz i dlaczego akurat na forum LI ? Nie mówiąc już o tym, że jest równie świeży jak owa rybka ze smażalni.

Przydatność. Nikła.
Dlaczego ? Ano jak sam napisałeś - "ale dwóch dni nie rzyga się jak kot po małej ilości jedzenia. Ale przyznaję, co do wielkości napoju nie jestem pewien, w gruncie rzeczy pozostawiłem to mojej wyobraźni (duży bardziej pasuje)."
I - " Jakie to doświadczenie? Zjadłem raz coś takiego. Następne dwa dni nie były zbyt przyjemne, wierz mi na słowo.
Dlaczego 40%? Bo nie wszystkie bary są takie złe."

Co tu mamy ? Ano autor napisał że raz zjadł coś takiego. I to pozwala mu wysnuwać dość daleko i bardzo uogólniające wnioski. Nie powołuje sie na żadne zródla jak dla mnie ( jeśli piszesz o konkretnym artykule jakiś odnośnik do niego powinien być umieszczony). Argument - " Takie skandale podają w gazetach, wtedy o tym trąbili." - absolutnie mnie nie przekonuje bo gazety są rożne. (Na przykład mówiące o porwaniach przez kosmitów, produkcji wąglika w Klewkach i że pod Bzdzinami Dolnymi przyszło na świat ciele o czterech głowach).
Jak sie wydajesz sądy wskaż konkretnie na jakich zródlach sie opierasz, bo Twoje, osobiste doświadczenia to niestety za mało. Chyba, że faktycznie po zatruciu ową rybką wylądowałeś na np pogotowiu i zostało to oficjalnie niejako tam stwierdzone.
Lecz nawet wtedy jest to wypadek absolutnie nie pozwalający Ci na wysnuwanie wniosków co do tego ile takich smażalni jest złych, ile dobrych. Jeśli podajesz konkretne liczby wypada podać konkretne zródła na podstawie których wysnułeś wnioski, jakieś badania Inspekcji Sanitarnej itp.

Stąd oceny.

Pozdrawiam
 

Ostatnio edytowane przez Arango : 24-12-2007 o 16:22.
Arango jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem