Jak dla mnie te nowe edycje D&D to grube przegięcie... Są tworzone tylko dla kasy, byle dużo, im nie chodzi o jakość, by porządnie zagrać potrzeba mieć minimum 3-5 podręczników... phiii...
Jednak mimo wszystko sentyment do DeDeka mam, w końcu pierwszy mój RPG, ale na dłuższą metę można się rozchorować!
Jak teraz słyszę o nowych edycjach to myśli o Sepuku mi krążą po głowie, jeszcze nie przetłumaczono wszystkich książek do 3rd edition, a tu już leci kolejna edycja XD... Życzę powodzenia zagorzałym fanom, a raczej życzę niesamowicie grubego portfela, bo znając twórców pewnie zadbają o odpowiednią oprawę "dodatków"... buahahahaha
__________________ Bo nie wiemy co za tym dniem,
Za horyzontem, za dniem... |