Wątek: Trudna Sprawa
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2007, 11:14   #7
Lotar
 
Lotar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwu
Smile Odpowiedź

- No wisz, nie mogę ci zdradzić swoje imienia. Co jakby tu psy wpadły? Kłapiąc o psach mam namyśli milicję jakbyś nie znał żargonu. Może i bym uciekł przez tamten zsyp na węgiel. - Powiedział człowieczek wskazując na małe. drewniane drzwiczki, które znajdowały się na lewo od Albrechta. Były zamknięte na kłutkę, która wyglądała na dość solidną. - No ale ty powiedziałbyś moje imię psom i bym musiał uciekać. A ja nie mogę zostawić mojej mamusi. Chorowita jest rozumisz? A co do pracowania tu to nie masz szans. Przykro mi, ale twoja przyszłość to branża niewolnika.
Człowieczek popatrzył na Marka z litością. Jednak po chwili skierował swoje kroki do dwójki krasnoludów.
- Wy jesteście równie śmieszni co tamten piękniś. Jeden chce wyrywać łańcuchy niczym ucieczka z Alkatraz, a drugi "Stoi na stacji lokomotywa, ciężka ogromna i pot z niej spływa". Ta ponoć wyście takie lokomotywy wymyślili. Kupa żelastwa na parę jak te wasze żyrokopety. Samie i dyszy węgla w to z tonę trzeba wpakować, żeby to sie przynajmniej o krok ruszyło. Mój sąsiad Herbert. Wielki podróżnik mówił, że używacie tego do podróżowania pomiędzy tymi swoimi twierdzami. A mówiąc o twierdzach. Kisicie się w nich nasiąkając chaosem, a później jak wychodzicie to prawdziwe dzikusy z was są. Ale jedno mi się w was podoba. Nienawidzicie tych drzewolubów tak samo jak ja. No, ale jakby żadne z was głupie małpy nie zauważyło to tymi łańcuchami jesteście też przykuci do ścian.
Człowieczek spowrotem usiadł na taborecie.
 

Ostatnio edytowane przez Lotar : 28-12-2007 o 17:59.
Lotar jest offline