Hej, piękny, słyszałeś kiedyś o tych zapyziałych, khazadzkich twierdzach? Fe, aż mi to słowo khazad nie może przez usta przejść. Widziałeś, co mi te durne krasnale zrobiły? - mówię, wskazując na swoją nogę pełną blizn. Tak naprawdę nie były one pochodzenia krasnoludzkiego. Pamiątka po jego pierwszym psie, który jak był młody strasznie lubił wszystko gryźć, i dopadł go nocą w łóżku. - Durne, myślały, że mogą mi pomóc w walce ze zwierzoludźmi! A tu takie ślepaki. Te ciemności im mózgi zamroczyły! - dorzucam, jednocześnie pokazując przepraszającą minę do krasnoludów. - Chodź zobacz, jakie okropne. Te ich dopory są wyszczerbione, ale diabelnie ostre. |