Do demonów nie ma co wracać bo był już taki temat
Ale czarnoksiężnicy i magia czarnoksięska to bardzo ciekawy temat na rozmowę.
Od siebie mogę powiedzieć niedużo, jeśli chodzi o czarnoksięstwo jako szeroko pojęte. Ja podzieliłbym czarnoksięstwo na dwie części: Chaos i Nekromancję. Obie "sztuki" już u źródła różnią się od siebie. Chaos polega na władaniu esencją Chaosu oraz wyznawaniem złych, mściwych i niszczycielskich bogów, zaś Nekromancja polega na oszukiwaniu boga zmarłych Morra i odbieraniu mu całkowitej władzy nad końcową częścią życia, jaką jest śmierć. Nekromancja polega na "ożywianiu" ciał zmarłych (nie tylko ludzi, choć głównie) w celu wykorzystania ich do realizacji swoich niecnych celów.
Chaos również dzieli się na części, tym razem trzy: magia "czysta" polegająca na władaniu Dhar, chaotycznym połączeniem wszystkich ośmiu wiatrów magii. Polega ona na rzucaniu zaklęć przy wykorzystaniu zdolności do formowania wiatrów magii w określone, pożądane kształty.
Magia polegająca na wykorzystaniu mocy danych przez niszczycielskie potęgi. Działa to w ten sposób: bóg daje (nie za darmo!) moc czarnoksiężnikowi, który moc tego boga potrafi wykorzystać. Efekt jest taki sam jak w przypadku magii "czystej", ale sposób jest bardziej ryzykowny, bo igranie z bogami to wyzwanie dla największych szaleńców, bowiem bogowie Chaosu nigdy nie dają nic za darmo.
Magia łączona skupia w sobie zarówno magię "czystą" jak i moc boską. Zaklęcia wymagają poświęcenia długiego czasu, bólu jak i maksymalnego skupienia, a bardzo często także relikwii któregoś z bogów Chaosu np. Czaszka Tzeentcha (czaszka dana przez Tzeentcha, nie jego własna
). Każda, nawet najdrobniejsza pomyłka może kosztować zarówno mało np. mutację, jak i bardzo dużo, aż do utraty duszy. Skutki są za to niszczycielskie np. miasto Wolfenburg zostało praktycznie całe zniszczone przez jedno zaklęcie. Później było już tylko dobijanie, a przetrwali ludzie pod wpływem złej mocy, która tu zaległa, zaczęli mutować.
PS. To jest moje zdanie, może być błędne. W razie czego proszę mnie poprawiać.