Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2007, 11:20   #60
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
Piotruś Czarny

Piotruś poczuł na ramieniu dotyk ciepłej i drżącej dłoni. A może to on zadrżał w reakcji na niespodziewany dotyk. Odwrócił głowę i okazało się, że właścicielka ręki jest Misia. Piotruś uśmiechnął się do niej. „Księżniczka w błękitnej sukience” – przypomniał sobie jak zobaczył ją dziś rano na polanie. Była jedynym dzieckiem z jakim udało mu się nawiązać jakikolwiek kontakt. „Muszę się lepiej przyjrzeć tej małej dziewczynce z dużym rozumkiem” – pomyślał chłopiec.

Nie czas i nie miejsca na przyglądanie się komukolwiek. Niewiele było widać, bo dzieci podążały za świnkami przez wąski i ciemny korytarz. Beton i wilgoć nie nastrajały pozytywnie. Piotruś szedł obok Monisi, która znowu go zagadnęła, kiedy wychodzili z obskurnego korytarza:

- Piotrek? - powiedziała cicho Misia.
- Słucham – odpowiedział chłopiec.
- Musimy szybko coś wymyślić. Musimy zabić Wilka, bo tak czy inaczej ruszy za nami. – dopowiedziała dziewczynka.

W tej chwili jedna ze świnek zwróciła się do Piotrusia:
- Wy byście nigdy nie zjedli świnki, nie można jeść mówiących zwierząt. Prawda chłopczyku? Ty to wiesz dobrze, w Narni nie jedli!
- Zabić!? Nie możemy zabić wilka. – Piotruś próbował wytłumaczyć Monisi, to co ułożyło mu się w myślach - Przecież on potrafi mówić i myśleć, czyli jest jednym z magicznych stworzeń. Nie można jeść mówiących zwierząt– potwierdził Piotruś - ale nie można ich też zabijać. Trzeba znaleźć takie rozwiązanie, w którym wilk będzie syty, a owca (znaczy świnka) cała.

„Ten Wilk nie jest chyba od urodzenia bestią i nie od razu zyskał przydomek „zły”. Na pewno kiedyś był szczenięciem, młodym wilkiem lubiącym biegać i bawić się ze swymi wilczymi braćmi.” – Piotruś próbował oswoić w myślach obraz wilka, wyobraził sobie taką wilczą rodzinę.

„Nie chce mi się wierzyć, że to Wielki, Zły Wilk stał za całym złem w tej krainie. To zamieszanie w bajkach może być winą jakiegoś ogromnego zbioru nienawiści. Czy ten wilk jest naprawdę taki zły jak go malują?” – chłopiec pytał sam siebie.

„Świnki wyglądały niechlujnie, ale Piotrusiowi udało się rozróżnić pewne cechy. Pierwsza świnka wydawała się mieć słomiany zapał. Druga była tak drętwa, tak jakby była wystrugana z drewna. Trzecia za to rumieniła się tak intensywnie jak cegły w jej domku.”

- A Ty świnko odłóż tą strzelbę i nie celuj w nas. Nikt nie będzie tu nikogo zabijał, to odwieczne prawo natury!
 

Ostatnio edytowane przez Adr : 31-12-2007 o 12:07.
Adr jest offline