Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-01-2008, 12:41   #41
Xawante
 
Xawante's Avatar
 
Reputacja: 1 Xawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwu
Andzia spojrzała na Alojza..."Tak juefoł , na pewno nie ma to tamto fiksum dyrdum jak nic"- pomyślała. Pociągnęła bimberku i postanowiła,że opowie jak leci bo co jej zostało...może ten Alojz wcale taki całkiem pokręcony nie jest???
- Więc tak, wołają na mnie Andzia, ale to juz wiesz, i mieszkam sobie spokojnie na starej bocznicy kolejowej.Wczoraj miałam u siebie niewielką imprezkę a rano obudziłam się jakby mnie piorun trzasnął. Normalnie przez skórę czułam,że jakieś cholerstwo wisi w powietrzu. Na początku to myślałam,że coś się pali ale sprawdziła i nic, przed domem też spokój..i wtedy podbiegł do mnie ten kundel- tu Andzia wskazała na Burka .Koniecznie chciał mnie gdzieś zaprowadzić skakał, popiskiwał jakby mógł to by gadał chyba taki był zdenerwowany. Co miałam robić poszłam za nim...a ten mnie do trupa zaprowadził.No mówię ci Alojz trup pełna gębą nadpalony taki,chyba specjalista jeden kable elektryczne chciał kraś tylko mu jakoś tak niezbyt to wyszło.Andzia pociągnęła bimberku. - Przy nieboszczyku było parę drobiazgów, nic ciekawego tylko ten wisiorek jakoś tak mnie zainteresował...to zabrałam.Potem to już wszystko wiesz, ja ruszyłam do Jadźki a ona już szła do Ciebie no bo wiesz ja tam się boje ze mnie z domu wygonią jak się niebieskie zlecą to klops będzie. Ehhh narobiło się dwa trupy i czary jakieś ja tam się na tym nie znam ale to mi jakimś paskudztwem zalatuje na kilometr normalnie.
Andzia spojrzała na Alojza ...miała nadzieję,że wszystko streściła miało być krótko to jest.Miała szczerą nadzieję, że Alojz mimo tych swoich 'juefoł' okaże się pomocny w końcu Jadżka by jej chyba do byle kogo nie prowadziła nie????
 
Xawante jest offline