Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2008, 19:42   #8
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Burza powoli się uspokajała, wszechobecne dudnienie lejącego się z nieba deszczu również ustawało. Elfka odprężyła się na tylę, że była już na granicy jawy i snu, odpływając w obięcia nieświadomości. Jednak gwałtowne drgnięcie jej chowańca było dosyć niepokojące.

Sina boi się tylko podczas burzy, ta już przecież właściwie ustała. Czasem widać jeszcze w oddali błysk, ale dźwięk grzomtu dochodzi tak przytłumiony iż prawie go nie słychać. A mimo to Sina się przestraszyła. Elfka już dawno nauczyła się ufać swojemu zwierzęciu, ma nadzwyczaj wyczulone zmysły. Jeśli Sina twierdzi, że coś jest nie tak, to kurna, coś jest nie tak.

Nacre podniosła się z łóżka i podeszła do komody. Na niej leżał pewien błyszczący, metalowy przedmiot - sztylet. Ten podarek od Adruhima nie raz ratował jej życie, teraz mógł zrobić to ponownie. Nigdy nie można być na tyle głupim by uważać, że wszystko można pokonać magią. Nie można.

Elfka uchyliła drzwi wejściowe i wypuściła przodem Sinę. Zwierzątko orzeźwione świeżym powietrzem wybiegło na zewnątrz podskakując zabawnie i omijając głębokie kałuże. To czyścioszka, nie lubi mieć ubrudzonego futra.

Nacre posłała fretkę przodem w okolicę składziku. Jesli zwierzę coś zobaczy, elfka zobaczy to także - za to właśnie najbardziej kocha swojego chowańca. Sama rozglądała się bardziej uważnie dookoła ale doszła do wniosku że nie może ryzykować, lepiej teraz zaufać magii.

Nacre przystanęła i skoncentrowała się. Swój umysł dostroiła do ścieżek esencji pozwalając by jej myśli i zmysły "odpłynęły" badajac okolicę. Jeśli ktoś znajduje się w promieniu dziewięciu metrów wyczuje jego obecność, czy będzie to zwierzę czy stworzenie inteligentne, nawet to potrafi powiedzieć dzięki temu prostemu czarowi. Może się tak koncentrować przez pewien czas idąc powoli w wybranym kierunku więc przeszuka obszar domku w ten sposób, tak dla pewności. Nigdy nie wiadomo kto może czychać na jej życie. A jeśli nikogo nie będzie, tym lepiej, przynajmniej weźmie trochę drewna.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline