Amanda rzuciła okiem na bliznę ale nie skomentowała niczego. Doceniła ten wymuszony gest, jakim zareagował. W końcu mógł sobie pomyśleć co tylko chciał. A niekoniecznie mogło to odpowiadać prawdzie.
- Sierżant... Hmmm... - Przesunęła czapkę na tył głowy i uśmiechnęła się łobuzersko.- Dobry stopień. Byłam pięć razy.
Korzystając z dobrego wychowania pierwsza wyszła przez drzwi. Jednak gdy tylko zeszła z trapu poczekała aż ich ramiona się zrównają. Nie znosiła przepisu, że niżsi stopniem muszą chodzić pół kroku za oficerami.
- Zastanawia mnie, czy mają tu piwo.- Ni to zapytała ni stwierdziła idąc obok sierżanta.- U nas w kantynie dobrego nie dostaniesz. Tylko wódka lub pomyje szumnie nazywane piwem.- Skrzywiła się robiąc śmieszną minę.- A z tego co wiem nic tak nie zbliża ludzi jak mały głębszy przed misją.
__________________ Discordia (łac. niezgoda) - bogini zamętu, niezgody i chaosu.
P.S. Ja tylko wykonuję swój zawód. Di. |