Wątek: Oddech śmierci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-01-2008, 12:47   #32
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
- Jest ich więcej? - wykrztusił z siebie Skarbimir, gdy krasnolud zakomunikował im o innych nieboszczykach, którzy powstali z grobów. Ta grupa ożywieńców przypominała mu tłum rozwścieczonych wieśniaków, z którym nie raz miał do czynienia. Taki tłum zachowywał sie podobnie, parł do przodu nie zważając na nic. W czasie wędrówki z krasnoludami przez las Skryba doszedł do wniosku, że wybranie się w te strony nie było najlepszym pomysłem, jednak teraz nie mógł już nic na to poradzić. Najlepszym rozwiązaniem dla niego było trzymanie się drużyny krasnoludów. Jak na razie miał zamiar dotrzeć do obozu, jednakże nie chciał zwierzać się już nikomu czym sie zajmuje. Tylko bogowie wiedzą kogo mógł spotkać w tym obozie.

- Tak, zgadzam się z Felixem, trza nam było zabrać pare łbów, skoro za nie płacą w tym obozie - rzekł. - Jeszcze raz dziękuję wam za ratunek, bogowie nam was zesłali. Skoro to nie jedyne trupy, które grasują w tych okolicach to wasza pomoc na pewno nam się przyda. My tak jak wy zarobić chcieliśmy i te konfitury dla jakiegoś kupca wieźliśmy, ale chyba jakieś fatum na nas ciężyło. Najpierw napali na nas zwierzoludzie, ale ześmy sobie z nimi poradzili, a potem te ścierwa spotkaliśmy. A wiele można dostać za te trupy? - spytał zmieniając nagle temat.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline