Wątek: Oddech śmierci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2008, 00:44   #34
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Do zielarza powoli jednak dochodziło, w jak parszywym miejscu przyszło mu się znaleźć. Zaklął po cichu a potem odmówił krótką modlitwę do Morra. Pogładził konia po grzywie dając mu jednocześnie marchewkę, starał się uspokoić zwierze i poznać po jego reakcji co tu się może święcić.

Nie przyjął źle słów krasnala, leczył już nie jednych świrów, dlatego też żwawiej zainteresował się o kim mówił Moffin wspominając „czubków”, próbując go w drodze jeszcze pociągnąć za język. Jednakże widok opuszczonej wioski faktycznie odbierał chęć do czegokolwiek. Felix był na koniu, mógłby być dobrym zwiadowcą, z pewnością by nim był…gdyby nie książki, zioła, leczenie…no cóż nie na wszystko miał dotąd czas, teraz szykowała mu się pokaźna dawka walki czy tego chciał czy nie.

Wolał się trzymać krasnali, w grupie raźniej i nie zamierzał strugać bohatera, rozglądał się przy tym uważnie, co rusz zerkając przy tym na konia.
 
Eliasz jest offline