Godzina 9:00, głęboka noc, księżyc nie świeci- ciemność
Strażnik tylko kiwnął głową i odsunął się.
Sagromor dołączył do reszty. Garret póki co stał cicho. Szybko przeszliście za bramę i stanęliście w rogu pod domem. Było pusto, z oddali tylko dochodził dźwięk patroli. Staliście na głównej ulicy, wzdłuż której ciągnął się sznur domów. Miała jakieś 600 metrów, po czym był kolejny mur. A mag mieszka w wewnętrznym okręgu... |