Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2008, 19:38   #73
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Walka stawała się coraz cięższa. Magowie byli upartymi i przebiegłymi przeciwnikami, a dwójka Skrzydlatych była do tego zmęczona po poprzedniej walce. Ranny Eltharion wykorzystał swoją sztuczkę ze zniknięciem i zaatakował znienacka. Magowie jednak byli zbyt doświadczeni i przed walką rzucili na siebie szereg czarów wzmacniających, dzięki którym widzieli Kruszyna. Jeden z nich wystrzelił z dłoni magiczną strzałę która na szczęście musnęła i tak już pokiereszowanego Strażnika. Uderzenie jednak wytrąciło go z równowagi przez co siłą rozpędu staranował jednego z magów łamiąc mu wszystkie kości.

Piekielny rzucił w swoją broń w maga stojącego po lewej. Ten jednak uchylił się przed ciosem. Efektem było rozproszenie uwagi i strata zaklęcia. Kiedy się zorientował było już za późno. Lukas ruszył bijąc wściekle pięściami dosłownie miażdżąc mu twarz.
Wielka trójca nie wydawała się już taka potężna. Zabicie ostatniego z nich to była tylko formalność. Wspólnymi siłami, strażnicy dokończyli dzieła.

Pomimo otrzymanych ran, byli w stanie latać, więc uznali za słuszne opuścić to miasto i znaleźć jakieś schronienie w dziczy. Skrzydlaci wylecieli przez okno dokładnie w chwili gdy do pomieszczenia wchodzili żołnierze magów. Za lecącymi przyjaciółmi wyleciało jeszcze kilka strzał, które nie mogły dogonić skrzydlatych.
Po kilku godzinach wyczerpującego lotu znaleźli obszerną jaskinię w której mogli odpocząć i opatrzeć swoje rany.
Dopiero teraz słowa magów zaczęły docierać do skrzydlatych.
 
Zak jest offline