Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2008, 21:08   #31
Johannes Black
Banned
 
Reputacja: 1 Johannes Black nie jest za bardzo znany
Wyszliście na dwór. Było ciepło jak na poranek w Górach Środkowych, mimo tego dostaliście gęsiej skórki. Jedynie Nors, Sven Karlsson maszerował beztrosko przed siebie, jakby zimno nic mu nie robiło.
Zapytał jednego z kowali o wilkołaki i małego barda.
No wiesz pan, tutaj to się prawie żesz nic nie dzieje, no poza tymi atakami... Fakt, ludziesz mówią że to wilkołak, ale to pewniesz jakaś bzdurasz. Niedźwiedziesz? Taak, poszukajciesz nad strumieniem, jakieś trzy kilometry na północ to będzie. Tylko uważajciesz, bosz to wielkie bestiesz. Mówią, że pomutowane, chociaż jasz w to nie wierzę. A ten mały... Jak go nazwałeś? Skald? Jesteś Norsem! A, to taki tutaj mały gówniarz, mieszka na końcu wioski, na północy. W domusz ma zimno, bo jakiś idiot mu takom wielkom dziurę wyrwał obok drzwiów. Nosz, ja muszę wracać już do pracy. Miłego dnia! - skończył stary, brodaty kowal.

Sven
Gdy kowal skończył rozmawiać, przyjrzałeś się błyskotce na jego szyi. Otworzyłeś oczy ze zdumienia. Był to taki sam naszyjnik, jaki miał karczmarz, tylko że na innym łańcuszku. Ten wyglądał na bogate srebro. Zanim jednak zdążyłeś coś powiedzieć, kowal wygonił was z kuźni zasłaniając się pilną pracą.


Ruszyliście wszyscy do lasu w kierunku północy. Zgodnie z tym co mówił kowal, na krańcu miasteczka znajdował się spory, zrujnowany dom z zabitymi oknami. Obok drzwi rzeczywiście ziała wielka, czarna dziura o wymiarach około dwa na dwa metry. Wyglądało to, jakby coś uderzyło w dom z wielką siłą, bo cała chata była lekko przekrzywiona. Z komina nie wydobywał się dym.
 

Ostatnio edytowane przez Johannes Black : 10-01-2008 o 09:27.
Johannes Black jest offline