Lain (Serial Experiment Lain) - nie oglądałem, więc się nie wypowiem. Jeśli chodzi o cyberpunk, to ja bym raczej ocenił to jako postapokalipsę (podróż do Moskwy to wyprawa przez lodowe pustkowie, gdzie tylko nieliczni przetrwali).
Zakręcone jest i to bardzo, do samego końca. Miałem już to uczucie na początku przedostatniego odcinka, że znam już wszystko i została jeszcze tylko finałowa bitwa (chyba tylko komediowe anime nie mają tego motywu). Natomiast twórcy zmienili moje mniemanie wraz z przybyciem Re-l do komnaty założyciela (oj dziewucha ma nosa).
Co do dłużyzn to zależy jak na to spojrzysz... może ujmę to tak. Oglądałeś Final Fantasy Unlimited (Anime o FF)? Jeśli twoja odpowiedź brzmi nie, to może fragmentami się przydłużać. Jednak gdy oglądałeś FFU
(do końca) i przypomnisz sobie motyw z Ocean Labirynth, to nie odczujesz żadnej dłużyzny. |