Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2008, 13:40   #14
Pacal II
 
Reputacja: 1 Pacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumny
Naviko dowiedział się z centrali portu, że statek senacki wylądował. Miał oficjalnie przywitać ich jako wysłannik od Rexesa. Nie był z jakiegoś powodu tak podekscytowany, tym że zobaczy jedi. Wątpił, żeby ta cała ich magia czy moc była prawdą. Na wielu planetach spotkał przedstawicieli różnych ras uważających, że posługują się tą sztuką. Często jednak było to proste wykorzystywanie przeróżnych ziół i proszków lub znajomość zjawisk atmosferycznych. Nie sądził, że poważni dyplomaci mogli parać się tym samym co szamani Wookiech czy Ludzi Pustyni.

Cieszył się, że nie będzie musiał uczestniczyć w negocjacjach. Polityka go nie interesowało, i wiedział gdzie było jego miejsce. Owszem lubił się poszwędać się po kantynach i pooglądać Twi’leckie tancerki. To nie to samo jednak, co walka sam na sam Bestią. Dni spędzone na szukaniu tropów i życia w puszczy. Tego można było doświadczyć na Qualsis. Większość planety była jeszcze nie-skolonizowana, więc w mrokach czekało wiele sekretów do rozwiązania.

Gdy rozejrzał się po sali, na fotelach siedzieli dwaj mężczyźni. Naviko omalże nie wybuchnął śmiechem gdy ich zobaczył. Jeden z nich będący Zabrakiem był ubrany, w długie szaty przez co przypominał przerośniętego Jawę. Drugi już miał na sobie tkoszulę i spodnie w których mógłby się podawać za Qualsiskiego robotnika. Naviko zastanawiał się czy to mają być ci potężni magowie-dyplomaci? Nikogo innego nie widząc dla upewnienia się podszedł do nich i rozradowanym głosem spytał:

- Czy panowie wiedzą czy ze statku wyszło dwóch jedi? Mam im służyć za przewodnika i już nieco się spóźniają.
 
Pacal II jest offline