Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2008, 19:38   #17
NokTurN
 
Reputacja: 1 NokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemuNokTurN to imię znane każdemu
Zmniejszająca się kolejka stopniowo uspokajała Ralora , nieco obskurne miejsce .
Poszarzałe ściany ,duża wilgotność zmieszana z stęchlizna większości tu nieumytych pijaków raczej go drażniła , nigdy nie rozumiał jak można sie tak zaniedbać . Przed sama rejestracja z nudów już miał zamiar zabrać sie za naprawę klimatyzatora , lecz nikt nie chciał mu zająć kolejki .
- Dzień dobry. Powiedział siadając na fotelu na przeciw urzędnika , wcale nie oczekując odpowiedzi .
Urzędnik był dobrze zbudowanym mężczyzną rasy ludzkiej będącym grubo po 50-siątce .Jasno brązowa toga jaka na sobie nosił odpowiadła by bardziej senackiemu posłowi , niżeli jemu .Krzaczaste brwi pokryte lekka siwizną nieco uniosły sie na jego widok ,odbierając jednocześnie wymuszonym gestem kartę otrzymaną w rejestracji .
Czytając wydawał z siebie odgłosy niczym stary nauczyciel z Akademii wojskowej na Caridzie .
- Ralor Noxun chmmmm ... Powiedział po kilku minutach namysłu urzędnik , na jego słowa drobnej budowy mężczyzna tylko lekko skinoł głową .
Panie Noxun napisał pan ze ukończył pan akademię wojskowa na Caridzie w wieku lat 17
-Tak zaraz potem zostałem przyjęty do stoczni kosmicznej , w której pracowałem ostatnie 4 lata ,dwa tygodnie temu odszedłem .
Jestem mechanikiem i monterem statków powietrznych oraz kosmicznych ,
w grę wchodzi również naprawa układu hipernapędu .
Rozmawiając z urzędnikiem upewnił sie jedynie czy plecak aby dalej znajduje sie oparty o nogę krzesła przy której go położył zajmując miejsce .
Słowa które wypowiedział do niego Ralor mocno zdziwiły urzędnika odłozył panel poprawiając sie wygodniej na swoim fotelu ponownie sie odezwał .
- Skoro miał pan taką dobrą pracę , to co pana sprowadza do nas ? Zapragnoł pan włóczęgi ?Zadając pytanie patrzył jak na twarzy chłopaka tworzył sie nie wyrazny grymas , chyląc nieco głowę .
-Przeszło miesiąc temu zmarła moja żona , nie miałem na planecie żadnej rodziny , tylko kilku przyjaciół .
Nie chciałem tam pozostawiać . Wracając do tematu mój bul jest moją sprawą mimo to dziękuje ze pan pyta . W akademii przeszedłem podstawowe szkolenie z pilotażu i astronawigacji oraz medycyny , ponadto jestem również mechanikiem ogólnym
Z każdym wypowiedzianym słowem ton jego głosu sie coraz to bardziej załamywał a ramiona coraz to bardziej zapadały sie w sobie . Urzędnik przez dłuższa chwile wpatrywał sie w chłopaka ktorego zrobiło mu sie nieco żal .
- Przykro mi z powodu straty żony , proszę przyjąć moje szczere kondolęcje
a co do tematu pańskiego zatrudnienia to muszę wpierw sprawdzić w komputerze .
Zajmie mi to niecała minutkę proszę sie wygodnie rozsiąść .

Ralor Noxun nie bardzo wiedział co ma teraz zrobić , niespecjalnie dał wiare ze udało mu sie oszukać tego urzędnika , lecz jeśli to prawda ? To czy moze wreszcie uśmiechnie sie do niego szczęście . Urzędnik po kilku minutach wstał od komputera grzecznie prosząc o pozostanie na miejscu zaierając ze sobą panel i udał sie korytarzem biegnącym w kierunku schodów .
Ralor podniósł plecak kładąc sobie go na kolanach , mocno zaciskając na nim swe palce , aż zbielały mu kłykcie walcząc ze sobą by nie uciec z urzędu , wrócić na statek i odlecieć z tej planety na tym czy innym statku .
Po kilkunastu minutach urzędnik zszedł i dało sie go dostrzec idącego korytarzem zajętego przeglądaniem czegoś na na swym przenośnym panelu . Dochodząc do biurka ciężko opierając się o nie usiadł na wygodnym fotelu , przenikliwy wzrok urzędnika wwiercał sie w piwne oczy młodzieńca siedzącego po drugiej stronie i po chwili spoglądając na panel rzekł :
- .....
 
NokTurN jest offline