Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2008, 20:24   #102
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
Nicole przyglądała się jak pracuje Chris i zrobiło jej się trochę głupio... Z niepokojem również patrzyła, jakie książki kryły się pod tytułami "historycznych" woluminów...

- Panie De Luca, może szukaniem książek zajmie się pan po napisaniu raportu, dobrze?- Chris usłyszał za sobą kobiecy glos należący do porucznik Darii Logan. Nutka ironii w glosie porucznik sugerowała, że nie mówi tego zbyt poważnie. Po chwili porucznik dodała.- Jak już napiszecie ten raport i złożycie go na moim biurku, to jesteście na dziś wolni. A jak będzie on ładnie przygotowany, to jutro dostaniecie poważniejszą sprawę.
Następnie rzekła do Niki.- Panno Merth, czy dobrze się pani czuje? Jest pani trochę blada.

- Już wszystko w porządku... - odparła kobiecie. Gdy ta wyszła, Nicole zwróciła się do Chrisa.

- Mogę Ci jakoś pomóc? Już czuję się znacznie lepiej... - powiedziała dosyć rześkim głosem. - Czyżbyśmy się pomylili co do rockowców? - dodała, patrząc na tytuły książek w internecie.

Jednocześnie zastanawiała się, czy udałoby jej się na tyle zapanować nad mocą, by ujrzeć, czy kiedykolwiek mieli coś wspólnego z satanizmem...
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.
Odyseja jest offline