Zmartwiona sytuacją starała się ukryć dręczący ją niepokój. Spojrzała na Joachaima i Feliksa oczekując pomocy w tejże sytuacji.
-Otóż szanowny panie Rustung'u. Faktem jest, musimy przyznać, iż nie posiadamy owego listu przewozowego. Nie było nam możliwe poznać dokładnej zawartości owych pakunków. Sam Arcymag jedynie wie, co dokładnie w nich się znajduje. I jego należy o to zapytać. Nam zapłacono by go dostarczyć nienaruszonym.
I z pewnością chodzi panu myśl po głowie, że może trudzimy się nielegalnym zajęciem. Otóż nie. Gdyby tak było, wybralibyśmy drogę przez las, nawet jeśli by to groziło utratą dechu w piersi. A wszystko o czym mówię może potwierdzić sam Helseher.
Zamilkła oczekując odpowiedzi żołnierza, który niewątpliwie był stopniem najwyższy z tejże grupy.
__________________ Didn't you read the tale Where happily ever after was to kiss a frog? Don't you know this tale In which all I ever wanted I'll never have For who could ever learn to love a beast?
Ostatnio edytowane przez Scarlet : 11-01-2008 o 10:34.
|