Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2008, 23:21   #540
rasgan
 
rasgan's Avatar
 
Reputacja: 1 rasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwu
- Yokura! Na dół, problem mamy - krzyknął elf skacząc na dół do kapłana. W duchu liczył na swoją odporność i zwinność. Miał nadzieję, że nic sobie nie złamie spadając, a nawet jeśli, to że zagoi się szybciej. Plan był prosty - uwolnić Mi Raaza od oprawców wykorzystując zwinność i to, że widział w ciemnościach. ~~Czasami dobrze należeć do tej przeklętej rasy~~ - pomyślał. Jego umysł pracował błyskawicznie. Rozeznać się w sytuacji i uderzyć. -Amman znajdź jakiś ogień i poświeć na dół. Nie wszyscy widzą po ciemku. I na bogów uważaj by cię coś nie zaatakowało. - wykrzyczał elf atakując ghula trzymającego kapłana. Rąbał cielsko potwora bez opamiętania licząc na to, że pozostałe dwa nie wyswobodzą się spod kontroli kapłana. Zresztą nie robiło to szlachcicowi żadnej różnicy. Elf czuł zew mordu, musiał kogoś zabić dzisiejszej nocy. Czuł, że jego miecze muszą zasmakować krwi, a on sam musi odreagować ostatnie zdarzenia. Rąbał więc bez opamiętania, bez finezji i fantazji. Elf po prostu rąbał ciało ghula.
 
__________________
Szczęścia w mrokach...
rasgan jest offline