Feliks zawył z bólu. Instynktownie przyciskając lewą rękę do barku. Poczuł coś dziwnego sterczącego z jego ramienia. Spojrzał i momentalnie pożałował. Z barku wystawał bełt kuszy a krew już zaczęła ściekać po ramieniu. Na ten widok omal się nie rozpłakał. Przez głowę przebiegły mu obrazy aren gdzie występował oraz znacznie większe gdzie chciał wystąpić. zachciało mi sie psia jego mać zostać bohaterem
Po chwili rozpacz zastąpiła chęć przeżycia.
__________________ Jak ludzie gadają za twoimi plecami, to puść im bąka.
Ostatnio edytowane przez harry_p : 12-01-2008 o 00:01.
|