Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2008, 23:53   #45
Avaron
 
Avaron's Avatar
 
Reputacja: 1 Avaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetny
Jeno cofnij ten kozik psi synu a inaczej pogadamy... Obaczysz co potrafią kowalskie łapy...

Wolfgang zmrożony chłodnym dotykiem ostrza na swoim gardle milczał słuchając z uwagą słów tajemniczego człeka. Dłonie zaciskał na stylisku siekierki aż kostki mu bielały gotów w każdej chwili tamtego ugodzić. Lecz słowa stopniowo układały sie w całość, a gdy stalowy ucisk na gardło zelżał Wolfgang jeno odwrócił sie i tamtemu głową skinął...

Niech mnie wszystkie demony tego lasu w rzyć pokąsają jeśli ci żołnierze to zwykłe żołdaki... Ale ten też jakowyś dziwny i na oku trzeba go mieć... Za łatwo coś mnie psia jucha podszedł w zaroślach ukrytego. Baczenie trzeba mieć...

Ciąg jego myśli przerwali ludzi zmierzający wprost w jego kierunku. Nie było czasu żeby się skryć... Ze zranioną nogą nijak było uciekać nie zostało mu nic innego jak walczyć!

-Słuchaj człowieku odwrócę uwagę tych trzech, a ty zajść ich z boku spróbuj. Jeśli oni za jedno moimi jak i twoimi wrogami tedy nam teraz razem szczeznąć lub ich ukatrupić...

To szepnąwszy owemu człekowi poderwał się na równe nogi nie bacząc na ból w zranionej stopie i toporek z całej siły cisnął wprost w zdziwiony pysk kusznika. Wyszarpnął potężne swoje mieczysko z pochwy stanął jak najpewniej nogi szeroko rozstawiwszy i warknął donośnie...

- Czekam na was psie syny! - a ciszej ledwie słyszalnym głosem dodał - Prowadź moje ostrze Ulryku!

A potem... potem był już tylko świst ostrza i krzyk...
 
Avaron jest offline