Ghared podniósł znalezisko do góry. Nie docierało tu słońce, a medalion mimo tego błyszczał. To wydawało mu się dziwne. Popatrz, co znalazłem - powiedział do Svena - To ten sam, który miał kowal. Coś mi się dziwnie nie chce go zakładać.
Mężczyzna schował łup do plecaka i poszedł, wciąż czujny do kolejnego pomieszczenia. |