|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-01-2008, 20:23 | #41 |
Banned Reputacja: 1 | Modyfikatory: Strzelectwo -30 Walka wręcz -10 Spostrzegawczość -10 Sven Wszedłeś pierwszy do ciemnego domu. Na karku czułeś oddech Ghareda. Garmit postanowił zostać poza domem. Teraz wyraźnie słyszałeś skrzypienie sufitu. (Rzut 1 na spostrzegawczość, inteligencja. UZUPEŁNIENIE: Test udany). Nagle, w połowie korytarza, w którym się znajdowaliście, zobaczyłeś błysk, tuż przy podłodze. Był to cienki, stalowy drucik. Schyliłeś się, gdyż znałeś tą pułapkę. Pociągnąłeś drucik, a nad tobą śmignęły dwa bełty ociekające jakąś zieloną substancją. Ghared Ruszyłeś śmiało za Svenem, trzymając łuk w pogotowiu. Garmit został poza domem, bał się wejść. Było tak ciemno, że strzelanie z łuku było niemal niemożliwe. Ostatnio edytowane przez Johannes Black : 10-01-2008 o 20:31. |
10-01-2008, 20:41 | #42 |
Reputacja: 1 | - Mutacje to moja specjalność - Rzucił Sven słysząc słowa Garmita, po czym ruszył do przodu. Już po kilku krokach, mimo ciemności, wypatrzył znaną już sobie pułapkę. Mnie tym nie zaskoczysz - pomyślał, po czym szepnął do Ghareda: Uważaj pod nogi. Może być tego więcej. Z trudem powstrzymał się przed ciekawskim wyciągnięciem zatrutych strzałek ze ściany. Swojemu towarzyszowi powiedział, żeby ten uważał i przypadkiem nie dotknął, bo nie wiadomo co to za breja to zielone. Potem ruszył spokojnie starając się nie narobić zbędnego hałasu. Cały czas bacznie rozglądał się próbując zauważyć ewentualne pułapki.
__________________ "Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;) |
11-01-2008, 00:27 | #43 |
Reputacja: 1 | Puść mnie przodem, znam się na pułapkach. Przynajmniej tak mi się wydaje. Ghared schował swój łuk i wyjął miecz. Przez cały czas bacznie zwracał uwagę na wszelki dźwięk lub ruch. Szczerze mówiąc to Ghared nie wiedział zbyt wiele o mutacjach, a zmutowanej postaci jeszcze nigdy nie widział, więc nie odpychało go to zbytnio. |
11-01-2008, 08:42 | #44 |
Banned Reputacja: 1 | Sven i Ghared Szliście korytarzem, bacząc na pułapki. Na szczęście zdaje się, że była to jedyna pułapka w tym korytarzu. Doszliście do końca, i skręciliście w prawo. Zobaczyliście kuchnię, którą ledwo dało się rozpoznać zarówno we wszechobecnym mroku, jak i w wielkim bałaganie. Szafki były pozrzucane, piecyk węglowy leżał w kilku częściach, wszędzie leżały papiery i okładki poniszczonych ksiąg. Tu i ówdzie leżał także kowalski młot. Jeżeli chcecie coś znaleźć to proszę rzut na przeszukiwanie modyfikator -20 Garmit Czując wstyd, że stchórzyłeś, czekałeś na swoich nowych towarzyszy. Usłyszałeś dwa, ciche brzęknięcia i przekleństwa Ghareda i Svena. Po chwili dźwięki ucichły, a ty zająłeś się obserwacją. Zauważyłeś, że do lasu wchodzi grupa ludzi z łukami i muszkietami (rusznica). Próba rozpoznania to test spostrzegawczości bez modyfikatora. Jeżeli chcesz, wykonaj go. |
11-01-2008, 19:20 | #45 |
Reputacja: 1 | Ghared rozglądnął się dokładnie po pomieszczeniu. Myślał, co mogło się wydarzyć w tym dziwnym domu. Spojrzał na jeden z młotów kowalskich i oglądnął go z każdej strony, jakby ten mógł mu o wszystkim opowiedzieć. Po chwili jednak odrzucił go i zabrał się za szukanie ciekawszych rzeczy [Przeszukiwanie]. |
11-01-2008, 22:10 | #46 |
Reputacja: 1 | Sven również przyjrzał się młotkowi. Potem pochodził przecz chwilę bez celu po kuchni szukając czegoś użytecznego. Popatrzył na porozrzucane kartki lecz niewiele mu one powiedziały, gdyż umiejętność czytania nigdy nie była mu zbyt bliska. Potem przyjrzał się szybko rozwalonej kuchni. Zaintrygowała go ona. Spróbował ustalić co było przyczyną jej teraźniejszego stanu. Potem jeszcze postarał się dogłębnie przeszukać pomieszczenie, a na koniec wyszedł z kuchni w poszukiwaniu innych pomieszczeń.
__________________ "Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;) Ostatnio edytowane przez Bulny : 12-01-2008 o 00:20. |
11-01-2008, 22:50 | #47 |
Reputacja: 1 | - Po kiego oni lezą do tego lasu? - Zastanowiłem się. Postanowiłem iść za nimi. Jak potrzebny mi test śledzenia albo ukrywania się to prosze o rzut MG. |
12-01-2008, 12:23 | #48 |
Banned Reputacja: 1 | Nie, nie jest potrzebny test śledzenia. Ruszyłeś za grupą łowców do lasu. Przypomniałeś sobie, że nie tylko wy polujecie na niedźwiedzie w tym lesie. Ghared i Sven Zaczęliście przeszukiwać kuchenkę po kolei przyglądając się poszczególnym przedmiotom. Sven nie znalazł nic szczególnego, ale Ghared zaczął przewracać rozmaite papiery aż w końcu znalazł złoty medalion, taki sam błyszczący mimo tego, że nie było żadnego światła, jak medalion karczmarza. |
12-01-2008, 14:12 | #49 |
Reputacja: 1 | Ghared podniósł znalezisko do góry. Nie docierało tu słońce, a medalion mimo tego błyszczał. To wydawało mu się dziwne. Popatrz, co znalazłem - powiedział do Svena - To ten sam, który miał kowal. Coś mi się dziwnie nie chce go zakładać. Mężczyzna schował łup do plecaka i poszedł, wciąż czujny do kolejnego pomieszczenia. |
12-01-2008, 14:45 | #50 |
Banned Reputacja: 1 | Do następnego pomieszczenia trzeba było wejść po schodach. Powoli wszedłeś na schody, ale one mimo tego zaskrzypiały niemiłosiernie. Niczym Taal krążący wobec zwierzyny wyszedłeś z klatki schodowej i skierowałeś się do pierwszego pomieszczenia. Było puste. Wszedłeś do drugiego. Również puste. Przeszukanie całego piętra zajęło wam około pięciu minut, ponieważ całe było puste. Nie znaleźliście również źródeł hałasów, które docierały do was, gdy byliście na dole. |