Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2008, 16:18   #15
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
John z lekkim uśmiechem obsewował, jak Marcus wprost pochłania gulasz. Sam z pewną niechęcią spojrzał na pełen talerz. Mimo wspaniałego zapachu potrawy i dwóch tygodni diety nie czuł apetytu. Zmuszając się do jedzenia połknął kilka kęsów. Jedzenie było wyśmienite, ale mimo tego z trudem przechodziło mu przez gardło. A jadł tylko dlatego, że rozsądek podpowiadał mu, że jest to niezbędne dla pełnego odzyskania sił.
Gdy udało mu się opróżnić talerz do połowy spojrzał na Tormaha.
- Mam wrażenie, że te wydarzenia jakoś odebrały mi apetyt. Chociaż przyznaję, że dawno nie jadłem tak wspaniałego gulaszu.
Co najmniej dwa tygodnie - pomyślał.
Potem obrócił głowę w stronę kapłana.
- Łatwo się zatem domyślić, że imć Goldseeker trafił na coś, co przerosło siły i jego, i zwerbowanych przez niego pomocników. Można by powiedzieć, że spotkała go zasłużona kara i machnąć na wszystko ręką, ale niestety - uśmiechnął się ponuro - jak widać sprawa zatacza coraz szersze kręgi...
- Warto by porozmawiać z tym kimś - spojrzał na Marcusa, potem pytająco na Tormaha - z tym kimś, kto powstrzymał pszczoły. Może by nam pomógł... Chociażby udzielając dobrych rad...
- A chociaż powinniśmy się spieszyć - te słowa skierował do Veraxa - to jednak paru rzeczy warto się dowiedzieć. Jak mówią 'ostrzeżony, uzbrojony'. A my moglibyśmy dodatkowo uzbroić się w wiedzę, czy też może jakieś amulety albo mikstury - w tym momencie spojrzał na starego kapłana.
Czekając na ewentualne komentarze i wypowiedzi wrócił spojrzeniem do talerza i kontynuował posiłek.
 
Kerm jest offline