No no, całkiem spore te ruiny. Ciekawe jak to wszystko wyglądalo kiedy jeszcze wszystko było na swoim miejscu.
-J.J może się zatrzymaj. Niech dwójka z nas pójdzie przodem i się rozejrzy. Jest tu dość wąsko, a niechciałbym żebyś nagle była zmuszona do jazdy na wstecznym.
Dokładniej przyglądan się wrakowi. Szukam jakiś martwych ciał wokół niego.
-To co Sagon pójdziemy na zwiad? Wyspałeś się już? Jack jeśli nie miałbyś nic prszeciwko zaopiekowałbyś się J.J?
Gdy kończe to mówić oglądam się przez ramię i oglądam ruiny które zostały za nami. (wzdycham) Jakże pięknie musiało to miasto wyglącać przed wojną. Ciekawe ilu ludzi tutaj mieszkało. |