Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-01-2008, 14:27   #21
 
mareczek.ch's Avatar
 
Reputacja: 1 mareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodze
Zerywam się sięgając po nóż. Jednak widząc że jest bezpiecznie zaczynam się pakować. Jak ja nienawidze tych zasranych poranków na zapyziałym pustkowiu... I jeszcze to wycie.
Widząc że nasze obozowisko szybko znika, przyśpieszam swoje ruchy. Plecak i pancerz wrzucam do bagarznika. Noże do pochew, wciskam się do przodu i topór między nogi.
-No to chyba możemy już jechać.
Moje myśli krążą wokół osady do której zmierzamy i tego czy jest tam jakaś arena.
-J.J co wiesz o tej osadzie?
 
mareczek.ch jest offline  
Stary 03-01-2008, 22:35   #22
 
Neoworld's Avatar
 
Reputacja: 1 Neoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputację
Sagon, Jack, Vesper
Cadilack odpala za pierwszym razem pozostawiacie tylko tumany kurzu za sobą. J.J jeszcze tylko poprawiła lusterka i założyła okulary z słowami:
- Panowie! Jeśli mnie ostatni informant nie oszukał to niedaleko musi być miasteczko o nazwie Jackson. Żadna rewelacja, jednak można tam podobno zapasy uzupełnić. A ! Alkohol niby tez tam mają!
Po niespełna 2 godzinach jazdy ,dostrzegacie na horyzoncie wyrastające ruiny dawnego miasta. Na szyldzie przed miastem jest grubo napisane "Chicago" (najwyraźniej sprayem).
J.J - Panowie, spokojnie to raczej nie Jackson..
 
__________________
Extra! Extra! Read all about it!

Nothing to read right now! :P
Neoworld jest offline  
Stary 03-01-2008, 23:06   #23
 
mareczek.ch's Avatar
 
Reputacja: 1 mareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodze
-Hmmm... Może warto byłoby rozprostować kości i porozglądać się po mieście? Wkońcu nigdzie nam nie śpieszy się, nie?
 
mareczek.ch jest offline  
Stary 03-01-2008, 23:40   #24
 
Wojnar's Avatar
 
Reputacja: 1 Wojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnie
-Nie spieszy? To zależy, ile masz przy sobie żarcia- zwracam się do Vespera- Ale pomysł masz niezły, rozejrzyjmy się. Jeśli to jest to przedwojenne Chicago, to zapewne ktoś tu jeszcze mieszka. I to raczej więcej ludzi niż w jakimś tam Jackson.
 
Wojnar jest offline  
Stary 04-01-2008, 08:24   #25
 
Sagon's Avatar
 
Reputacja: 1 Sagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie coś
Jazda była niewygodna, ale twardo śpię dalej. Przecież przez całą noc dbałem o bezpieczeństwo kolegów to mi się chyba należy odpoczynek. Wtulam się jeszcze bardzie w "tapicerkę" i kimam dalej.
 
__________________
Jeśli coś musisz zrobić to to zrób a nie gadaj o tym
Sagon jest offline  
Stary 04-01-2008, 13:56   #26
 
mareczek.ch's Avatar
 
Reputacja: 1 mareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodze
-Swoją drogą wądpię że to jet "to" Chicago. Jeśli chodzi o żarcie to i tak nie widze większej różnicy. Mamy pół dnia w zapasie, w najgorszym razie dojedziemy do Jackson wieczorem i będzie wszystko pozamykane. To co J.J? Nie zmęczyłaś się za kółkiem? Co powiesz na krótki spacerek po mieście?
 

Ostatnio edytowane przez mareczek.ch : 04-01-2008 o 13:59.
mareczek.ch jest offline  
Stary 13-01-2008, 13:20   #27
 
Neoworld's Avatar
 
Reputacja: 1 Neoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputacjęNeoworld ma wspaniałą reputację
Sagon, Jack, Vesper

J.J
zwolniła podczas przekraczania granic ruin. Po lewej i prawej stronie ruin rozciągają sie skaliste pasma, które niemal zmuszaj przejechać przez szczątki dawnego miasta. Mało która ruina sięga powyżej parter. Jedynie droga na której jesteście wydaje sie być oczyszczona z gruzu i w miarę przejezdna, widocznie jest jeszcze w użytku.
300 m w głębi ruin J.J skupiła na czymś wzrok:

J.J
- "Tam chyba coś sie dymi? Wygląda na samochód..."

Po tym J.J Zwróciła uwagę, na to co przed wami również dostrzegacie dymiący sie obiekt. Najprawdopodobniej oddalony o kolejne 300m Samochód terenowy wkomponowany w jedną z ruin. Już z daleka widać że wszystkie drzwi są pootwierane.

Wasz kierowca z zaciekawionym spojrzeniem podąża prosto do w kierunku rozbitego pojazdu.

Marcus
Dziś kościół jest wyjątkowo pusty... Ludzie w tej okolicy już dawno stracili wiarę, a ci którzy jeszcze przychodzą to zazwyczaj pogadać...
Stoisz przed tym starym ołtarzem, w tym jeszcze starszym kościele. Budynek prawdopodobnie już przed wojną był ruiną, cudem samotny jak palec przetrwał wojną niemal bez skazy. Z głębokim betonowym fundament i ścianami z cegły jest najmasywniejszym, spośród budynków które po wojnie wybudowały sie wokół niego.
Twoje przemyślenia przerywa skrzypienie głównych drzwi znajdujących sie 30m naprzeciw ołtarza... I kobiecy głos:

"Niech będzie pochwalony... Co ksiądz robi sam w tym dużym budynku o tak późnej porze?" (Od kilku godzin jest już ciemno na zewnątrz, kościół oświetlają świece i lampy naftowe)
 
__________________
Extra! Extra! Read all about it!

Nothing to read right now! :P
Neoworld jest offline  
Stary 13-01-2008, 14:49   #28
 
Sagon's Avatar
 
Reputacja: 1 Sagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie coś
Rozbudzony, podsuwam się na kanapie. Poprawiam kapelusz i obserwuję ruiny czegoś co przed wojną chyba było miastem. Wzrok zatrzymałem na rozbitym aucie, wystającym ze ściany budynku. To ze ciągle się dymi znaczy że było to niedawno, a otwarte drzwi mówią że ci co byli w środku, już w nim nie są i muszą się znajdować w okolicy. Pytanie tylko czy to dobrze czy źle. Czy to tylko brawura kierowcy czy ktoś spowodował ten wypadek umyślnie. Sprawdzam zamek mojego M1 i rozglądam się po okolicy.
 
__________________
Jeśli coś musisz zrobić to to zrób a nie gadaj o tym
Sagon jest offline  
Stary 13-01-2008, 16:23   #29
 
Wojnar's Avatar
 
Reputacja: 1 Wojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnieWojnar jest jak niezastąpione światło przewodnie
Zaalarmowany przez słowa J.J. patrzę na drogę przed nami, starając się wypatrzeć jak najwięcej szczegółów.
- Tak, zdecydowanie samochód- mówię cicho- I zdaje się, że pasażerowie opuszczali go w pośpiechu, nawet drzwi nie zamknęli. Lepiej miejmy oczy szeroko otwarte, cholera wie, kto tu się może kręcić.
Odrywam wzrok od rozbitego wozu i zaczynam obserwować ruiny po obu stronach drogi, szukając jakiegokolwiek ruchu. Wyciągam rewolwer i przygotowuję się do ew. strzelaniny.
 
Wojnar jest offline  
Stary 13-01-2008, 20:21   #30
 
mareczek.ch's Avatar
 
Reputacja: 1 mareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodzemareczek.ch jest na bardzo dobrej drodze
No no, całkiem spore te ruiny. Ciekawe jak to wszystko wyglądalo kiedy jeszcze wszystko było na swoim miejscu.
-J.J może się zatrzymaj. Niech dwójka z nas pójdzie przodem i się rozejrzy. Jest tu dość wąsko, a niechciałbym żebyś nagle była zmuszona do jazdy na wstecznym.
Dokładniej przyglądan się wrakowi. Szukam jakiś martwych ciał wokół niego.
-To co Sagon pójdziemy na zwiad? Wyspałeś się już? Jack jeśli nie miałbyś nic prszeciwko zaopiekowałbyś się J.J?
Gdy kończe to mówić oglądam się przez ramię i oglądam ruiny które zostały za nami. (wzdycham) Jakże pięknie musiało to miasto wyglącać przed wojną. Ciekawe ilu ludzi tutaj mieszkało.
 
mareczek.ch jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:15.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172