Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2008, 16:42   #112
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Alishia odpowiedziała na pytania, po czym podeszła do ściany, nacisnęła na jeden jej element, a ona otworzyła się, ukazując szmaragdowe pierścienie. Wyjaśniła, że dają ochronę przed siłami takimi jak na przykład ogień.
Oprócz tego dała jednakże coś jeszcze, a mianowicie wykonała gesty rękoma, które zakończyła pstryknięciem palców, zaś naszyjniki opadły. Półelf delikatnie odsunął go nogą, chowając pierścień.
Kobieta wyjaśniła funkcję naszyjników, a Chenlin wzruszył ramionami.
-Mówiłem, że wystarczy poprosić, więc idę-stwierdził lakonicznie, po czym głos zabrał kapłan, który przedstawił się, a Mnich pokłonił samą głowę.
-Mniemam, że nie muszę się przedstawiać, ponieważ zostałem w tym wyręczony-powiedział uprzejmie.
Karris ponownie zabrał głos, na co odezwała się Mniszka, zdejmując kaptur. Wyznawała Kossutha.
-Kossuth... Wybacz, ale nie zrezygnuję z wiary w Istishię specjalnie dla Mystry. Nawet dla Lathandera bym jej nie porzucił-gdy wypowiadał imię swojej bogini, patrzył szczególnie uważnie na Mniszkę.
 
Alaron Elessedil jest offline